Bułgarska banica

Dzisiaj zapraszam na absolutnie rewelacyjne danie kuchni bałkańskiej - bułgarską banicę. Danie, wbrew pozorom, nie jest trudne w przygotowaniu, doskonale wygląda, pachnie i smakuje, będąc przy tym zdrowym i sycącym. Chrupiąca skórka cienkiego ciasta z zapieczonym wewnątrz aromatycznym czosnkowo - ziołowym serem i kolorową sałatką to doskonały pomysł na odrobinę szaleństwa w kuchni. Gorąco polecam!

Do przygotowania dania użyłem:

• 1 kg sera twarogowego typu bałkańskiego,
• 4 ząbków czosnku,
• 500 gram mąki pszennej typ 450,
• 4 jajek,
• 500 gram pomidorów koktajlowych,
• 100 gram zielonych oliwek,
• pęczka świeżej bazylii,
• pęczka świeżej natki pietruszki,
• 1 cytryny,
• 100 gram masła,
• główki sałaty rzymskiej,
• oliwy,
• 1 łyżeczki musztardy,
• 2 łyżeczek miodu,
• soli,
• świeżo mielonego czarnego pieprzu.

Kluczem do przygotowania dobrej banicy są dwie rzeczy: dobrze doprawiony farsz serowy i cienkie, delikatne ciasto. Ja przygotowanie dania rozpocząłem od przygotowania farszu, aby dać mu czas na przesiąknięcie smakiem przypraw. Do miski dodałem kilogram sera twarogowego typu bałkańskiego - można użyć zwykłego chudego sera twarogowego, pod warunkiem jego dokładnego odciśnięcia. Ser typu bałkańskiego jest tez dość słony, dlatego też do przyprawienia farszu nie używałem soli, której należy użyć w przypadku zastosowania zwykłego twarogu. Ser pokruszyłem na mniejsze kawałki, dodałem do niego dwa żółtka, cztery przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, odrobinę czarnego świeżo mielonego pieprzu, posiekany pęczek natki pietruszki i posiekane dwadzieścia listków świeżej bazylii. Całość dokładnie wymieszałem i odstawiłem do lodówki.

Kolejnym krokiem było przygotowanie ciasta. W tym celu przesiałem przez sitko 500 gram mąki pszennej typu 450, dodałem do niej szczyptę soli, dwa żółtka i 200 ml letniej wody. Całość wyrobiłem na w miarę gładkie ciasto, po czym dodałem do niego 2 łyżki oliwy i całość dalej wyrabiałem, aż do uzyskania elastycznej masy. Uzyskane ciasto odłożyłem w woreczku foliowym na 15 minut, po tym czasie podzieliłem je na trzy części i każdą z nich rozwałkowałem na jak najcieńszy prostokąt, przycinając boki nożem. Na cieście rozłożyłem wcześniej przygotowany farsz, tworząc warstwę o grubości około 1 cm, pozostawiając niewielką ilość wolnego miejsca z boku ciasta.

Prostokąty wraz z farszem zwinąłem w rulony wzdłuż dłuższych boków, a następnie rulony te ułożyłem w sposób widoczny na zdjęciu, starając się koniec każdego rulonu połączyć z początkiem następnego, tworząc coś w rodzaju ślimaka. Tak uformowane ciasto ułożyłem na wyłożonej pergaminem blaszce do pieczenia. W garnku rozpuściłem 100 gram masła i bardzo dokładnie posmarowałem nim ciasto. Najlepiej użyć w tym celu pędzelka, ale w jego braku, da się to również zrobić łyżeczką. Tak przygotowane ciasto włożyłem do nagrzanego do temperatury 180 stopni piekarnika z włączonym termoobiegiem na 40 minut.

Kiedy nafaszerowane ciasto umieściłem już w piecu przygotowałem doskonale pasującą do tego dania prostą sałatkę. Liście sałaty rzymskiej porwałem na mniejsze części i włożyłem je do miseczki. Dodałem do nich 500 gram pokrojonych w ćwiartki pomidorów koktajlowych, 100 gram zielonych oliwek oraz 15 porwanych na mniejsze części listków świeżej bazylii. Do szklanki dodałem 3 łyżki oliwy, sok z połowy cytryny, łyżeczkę musztardy, 2 łyżeczki miodu, niewielką ilość soli i czarnego świeżo mielonego pieprzu, a następnie wymieszałem całość dokładnie, aż do uzyskania jednolitej konsystencji.

Gotowa banica powinna być lekko zarumieniona od góry i chrupiąca. Kiedy więc ciasto osiągnęło pożądany stopień zrumienienia wyjąłem je z piekarnika i przełożyłem całość ostrożnie na dużą deskę. Banicę kroiłem ostrym nożem w sposób zbliżony do sposobu krojenia pizzy - w trójkąty. Można również odwijać poszczególne zwoje ślimaka, zaczynając porcjowanie od zewnątrz i stopniowo dochodząc do środka. Pokrojone porcje banicy nałożyłem na talerze i podałem z przygotowaną wcześniej sałatką. Do dania doskonale smakuje lekkie czerwone półwytrawne wino.