Dawno nie było żadnego przepisu, bo ciągle coś do zrobienia i nie miałem czasu nic sensownego przygotować. Ale dzisiaj zawziąłem się i wygospodarowałem trochę czasu, co w połączeniu z prostym, ale jakże smacznym pomysłem, dało doskonały efekt. Wyprażany syr - klasyczne danie kuchni czeskiej i słowackiej - panierowany ser smażony w głębokim tłuszczu, podany z frytkami i rewelacyjnym sosem tatarskim.
Do przygotowania dania użyłem:- 300 gram żółtego sera morawskiego,
- 1 jajka,
- 2 łyżek mleka,
- 3 łyżek mąki pszennej,
- bułki tartej,
- 15 małych ogórków konserwowych,
- 15 pieczarek konserwowych,
- 6 łyżek majonezu,
- 1 łyżki jogurtu naturalnego,
- 1 łyżeczki granulowanego czosnku,
- 1/2 łyżeczki białego mielonego pieprzu,
- soli,
- czarnego świeżo mielonego pieprzu,
- frytek,
- 250 ml oleju.
Przygotowanie dzisiejszego dania rozpocząłem od przygotowania sosu tatarskiego, który wymaga trochę czasu, aby smaki składników połączyły się ze sobą, dlatego też przygotowałem go odrobinę wcześniej. Przygotowanie tego sosu jest banalnie proste, ale stanowi on doskonały dodatek nie tylko do dzisiejszego dania, ale także do wszelkiego rodzaju mięs i kanapek. Ogórki konserwowe i pieczarki konserwowe pokroiłem w drobną kostkę - o boku około 3 milimetrów i umieściłem w miseczce. Dodałem do nich 6 łyżek majonezu i łyżkę jogurtu naturalnego. Przyprawiłem łyżeczką granulowanego czosnku i połową łyżeczki białego mielonego pieprzu, po czym odstawiłem do lodówki na co najmniej 40 minut.
Następnie zająłem się przygotowaniem sera. Kawałek żółtego sera pokroiłem w dość grube plastry - o grubości około jednego centymetra. Najlepszy do przygotowania wyprażanego syra jest ser morawski, jednak spokojnie zastąpić można go łatwo dostępnymi serami - istotnym jest, aby nie miały one zbyt wielu dziur i były dość twarde - idealnie nadaje się np. ser morski. Na talerz wybiłem jajko i dodałem do niego 2 łyżki mleka, a następnie wymieszałem dokładnie za pomocą widelca. Na drugi talerz wysypałem około 3 łyżek mąki pszennej, a na trzeci talerz bułkę tartą. Kawałki sera najpierw obtoczyłem w mące, tak aby leciutko się nią pokryły, następnie zanurzyłem w jajku, a następnie w bułce tartej. Opanierowane w bułce tartej plastry sera ponownie moczyłem w jajku i panierowałem w bułce tartej.
Bardzo istotnym w przygotowaniu dzisiejszego dania jest, aby ser został dokładnie opanierowany, gdyż w przeciwnym razie może zacząć wypływać spod panierki w czasie smażenia, co wprawdzie nie wpłynie negatywnie na jego smak, ale z całą pewności zaszkodzi estetyce dania. Na patelni bardzo mocno rozgrzałem 250 ml oleju, a następnie ułożyłem na niej opanierowane kawałki sera. Smażyłem z obu stron przez około 2 minuty z każdej strony, do uzyskania ładnego zarumienionego koloru panierki. Istotnym jet również, aby przewracać ser bardzo delikatnie - tak, aby nie uszkodzić panierki. Usmażony ser wyłożyłem na talerze. Na serze ułożyłem niewielką ilość sosu tatarskiego. Delikatnie posypałem czarnym świeżo mielonym pieprzem. Podałem z frytkami i zimnym lagerem.
Kocham <3
OdpowiedzUsuń