Dzisiejsza propozycja deseru mnie osobiście kojarzy się bardzo mocno z Bałtykiem. Pamiętam, że jako dziecko, będąc nad morzem najbardziej lubiłem chodzić na gofra. Gdzie indziej to nigdy nie było to samo. Postanowiłem odświeżyć swoje wspomnienia i przygotować sobie samodzielnie gofry z moimi ulubionymi dodatkami. Wyszły rewelacyjnie.
Do gofrów użyłem:- 200 gram mąki pszennej - typ 450,
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 opakowania (16 gram) cukru wanilinowego,
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu,
- 2 jajek,
- 100 gram roztopionego masła,
- 300 ml mleka,
- 400 ml śmietany 30%,
- 250 gram truskawek,
- 250 gram jagód,
- 3 łyżeczek cukru pudru,
- soli.
Przygotowanie gofrów zacząłem od przygotowania ciasta. Jest to banalnie proste i przypomina trochę przygotowanie ciasta na naleśniki. Di miski dodałem 200 gram mąki pszennej, 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia, opakowania cukru wanilinowego, 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu, 2 jajka, 300 ml mleka, 100 gram roztopionego masła oraz szczyptę soli. Całość zmiksowałem na gładką masę - tak aby nie było żadnych grudek. Jeżeli masa jest zbyt rzadka należy dodać do niej odrobinę mąki, a gdyby była zbyt gęsta - więcej mleka.
Śmietanę bezpośrednio po wyjęciu z lodówki dodałem do miski. Dodałem do niej 3 łyżeczki cukru pudru i szczyptę soli. Ubijałem do momentu, aż śmietana zrobiła się sztywna. Większe truskawki pokroiłem, po ich uprzednim dokładnym umyciu na ćwiartki, natomiast mniejsze na połówki. Jagody wypłukałem i odcedziłem. Do rozgrzanej gofrownicy, przy użyciu chochli do zupy nalewałem ciasto. Po uzyskaniu złotego koloru gofrów wyjmowałem je z gofrownicy. Na jeszcze ciepłe gofry nakładałem bitą śmietanę i cząstki truskawek. Całość posypałem jagodami. Oczywiście w sferze dodatków do gofrów panuje pełna dowolność i każdy może zastąpić moją propozycję swoimi ulubionymi dodatkami.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Proszę o przemyślane komentarze, komentarze niemerytoryczne, niezwiązane z treścią posta, wulgarne oraz obraźliwe będą kasowane