sobota, 16 lipca 2016

Cielęcina po wietnamsku


Jestem fanem kuchni orientalnej, uwielbiam stosowane w niej ciekawe połączenia smakowe, jej prostotę, estetykę i aromat. Dlatego też nie mogło zabraknąć na moim blogu jakiejś propozycji z kuchni wietnamskiej. Kuchnię wietnamską można spotkać chyba w każdym zakątku Polski z uwagi na liczną emigrację z tego kraju. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby samodzielnie przygotować pyszne danie tej kuchni w domu. Zapraszam na pyszną cielęcinę z warzywami w orientalnym sosie.
Do przygotowania dania użyłem:
  • 500 gram cielęciny.
  • 2 sporych kalarep,
  • 2 średnich marchewek,
  • 2 średnich cebul,
  • 1 ząbka czosnku,
  • kiełków rzodkiewki,
  • 2 łyżek sosu ostrygowego,
  • 2 łyżek sosu rybnego,
  • 3 łyżek sosu sojowego,
  • 2 łyżek pasty z tamaryndowca,
  • 1 łyżeczki cukru trzcinowego,
  • soli,
  • czarnego świeżo zmielonego pieprzu,
  • 400 gram białego ryżu,
  • 2 łyżek oleju.
Przygotowanie dania, jak większości dań przygotowywanych w woku rozpocząłem od pokrojenia składników. Cielęcinę oczyściłem z błon i pokroiłem ją w bardzo cienkie plastry. W tym celu dobrze jest włożyć mięso na kilka minut do zamrażarki, aby stężało, dzięki czemu łatwiej je kroić. Kalarepy obrałem i pokroiłem w półplasterki o grubości 2 mm, cebulę w cienkie piórka, a marchew starłem na tarce o grubych oczkach. W garnku zagotowałem osoloną wodę i wrzuciłem do niej plasterki kalarepy. Gotowałem przez 2 minuty, po czym przepłukałem kalarepę zimną wodą i obłożyłem. W woku rozgrzałem olej i przez 2 minuty na bardzo dużym ogniu podsmażałem kalarepę wraz z przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku. Następnie zdjąłem kalarepę z woka i dodałem na niego mięso, które na maksymalnym ogniu podsmażałem przez 3 minuty. Po tym czasie do mięsa dodałem cebulę i marchew. Smażyłem przez kolejne 2 minuty.
Po tym czasie dodałem do woka plasterki kalarepy. Następnie wlałem 2 łyżki sosu ostrygowego, 2 łyżki sosu rybnego, 2 łyżki pasty z tamaryndowca i 3 łyżki sosu sojowego. Dodałem łyżeczkę cukru trzcinowego i całość smażyłem jeszcze przez 3 minuty na maksymalnym ogniu intensywnie mieszając. Danie podałem z ugotowanym białym ryżem, dekorując je kiełkami rzodkiewki, które można zastąpić dowolnymi innymi kiełkami. Smakuje wybornie - jak u prawdziwego Wietnamczyka.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Proszę o przemyślane komentarze, komentarze niemerytoryczne, niezwiązane z treścią posta, wulgarne oraz obraźliwe będą kasowane

Blogging tips