Najwyższy czas na obiad, więc polecam lekkie, smaczne i moim zdaniem niezwykle efektowne danie - cukinie faszerowane kalmarami w greckim stylu. Jego przygotowanie jest trochę pracochłonne, jednak zapewniam, że warto, a efekt powinien zadowolić nawet wyrafinowane podniebienie.
Do przygotowania dania użyłem:
- 3 małych cukinii,
- 200 gram kalmarów,
- 1 puszki pomidorów krojonych,
- 1/2 białej cebuli,
- 2 ząbków czosnku,
- 150 ml czerwonego półwytrawnego wina,
- 1 cytryny,
- soli,
- czarnego świeżo mielonego pieprzu,
- suszonego oregano,
- sproszkowanego cynamonu,
- oliwy z oliwek,
- octu balsamicznego,
- cukru trzcinowego.
Przygotowanie dania rozpocząłem od przekrojenia dokładnie umytych cukinii na pół i wydrążenia ich środków z gniazd nasiennych przy pomocy łyżeczki, pozostawiając mniej więcej po pół centymetra miąższu przy skórce. Użyłem relatywnie małych cukinii, przy ich zakupie istotnym jest, aby żaden z końców nie był zbyt wąski, co pozwala na uniknięcie problemów z wydrążeniem miąższu. Co ważne, nie należy odkrawać końcówek cukinii, gdyż zapobiegnie to późniejszemu wylewaniu się farszu. Pokrojone i wydrążone cukinie od wewnątrz bardzo delikatnie posoliłem, a następnie skropiłem lekko oliwą z oliwek i posypałem odrobiną suszonego oregano.
Pół białej cebuli pokroiłem w dość drobną kostkę, a 2 ząbki czosnku przecisnąłem przez praskę. Na patelni rozgrzałem 3 łyżki oliwy i dodałem cebulę wraz z czosnkiem i smażyłem do ich zeszklenia przez około 3 minuty. Następnie dodałem zawartość jednej puszki pomidorów krojonych, 3 łyżeczki suszonego oregano, pół łyżeczki cynamonu, szczyptę soli, sporą ilość czarnego świeżo mielonego pieprzu, skórkę otartą z cytryny, sok z cytryny oraz 150 ml czerwonego półwytrawnego wina. Całość gotowałem na małym ogniu aż do uzyskania dość gęstego sosu. Kalmary obrałem usuwając wnętrzności, kostkę oraz głowy, a pozostawiając odwłok, który pokroiłem w pierścienie oraz macki. Kiedy sos zgęstniał dodałem do niego obrane kalmary i gotowałem jeszcze przez około 3 minuty. W międzyczasie rozgrzałem piekarnik do 140 stopni i włożyłem do niego cukinie do około 10 minut. Po tym czasie wyjąłem je z piekarnika i zagłębienia w nich wypełniłem przygotowanym sosem z kalmarami. Całość ponownie umieściłem w piekarniku na około 5 minut. Na małą patelnię dodałem 4 łyżeczki brązowego cukru, który podgrzewałem na małym ogniu aż do rozpuszczenia. Po jego rozpuszczeniu dodałem do niego 4 łyżki stołowe octu balsamicznego i całość podgrzewałem, aż do całkowitego rozpuszczenia się powstałego karmelu w occie, co spowodowało uzyskanie konsystencji gęstego syropu. Po wyjęci cukinii z piekarnika skropiłem je otrzymanym sosem octowo-karmelowym. Podałem z czerwonym winem.
Lubię faszerowane cukinie, ale ten farsz - to czyni to danie wykwintnym :)
OdpowiedzUsuń