Dzisiaj zapraszam na absolutnie rewelacyjną przekąskę we włoskim stylu. Banalnie prosta w przygotowaniu focaccia z pomidorami, zielonymi oliwkami i rozmarynem zadowoli nawet najbardziej wymagające podniebienia i dostarczy niezapomnianych wrażeń smakowych. Jest idealna na kolację, dodatek do innych dań lub przekąską na imprezę. Zapraszam do wypróbowania przepisu - u nas cała brytfanka na dwie osoby zniknęła w 15 minut :)
Do przygotowania dania użyłem:
Do przygotowania dania użyłem:
- 250 gram mąki pszennej (typ 450),
- 250 ml oliwy z pierwszego tłoczenia,
- 20 gram świeżych drożdży,
- 2 ząbków czosnku,
- 2 gałązek świeżego rozmarynu,
- 1 łyżeczki soli,
- 2 łyżeczek cukru,
- 200 gram pomidorków truskawkowych,
- 100 gram zielonych oliwek.
Przygotowanie danie rozpocząłem od zaromatyzowania oliwy. Oczywiście gotowe oliwy aromatyzowane można kupić w sklepie, ale samemu można bardzo ciekawie poeksperymentować ze smakiem, a przygotowanie takiej oliwy naprawdę nie stanowi żadnego problemu. Najważniejsza jest dobrej jakości oliwa z oliwek, koniecznie z pierwszego tłoczenia. 250 ml takiej oliwy odlałem do karafki i dodałem do niej dużą gałązkę świeżego rozmarynu i dwa obrane z łupinek i rozgniecione ząbki czosnku. Całość odstawiłem na 24 godziny w ciemne, suche miejsce, aby oliwa nabrała aromatu przypraw.
Kiedy oliwa była gotowa przygotowałem ciasto. Ciasto na facaccię bardzo przypomina ciasto na pizzę, choć powinno być zdecydowanie bardziej puszyste. Do miski przesiałem 250 gram mąki pszennej (typ 450). Dodałem do niej 2 łyżeczki cukru, łyżeczkę soli, 20 gram świeżych drożdży, 2 łyżki wcześniej przygotowanej oliwy rozmarynowo - czosnkowej i 150 ml letniej wody. Całość wyrobiłem na gładkie, elastyczne, nie klejące się do ręki ciasto. Ciasto odstawiłem w ciepłe na 1,5 godziny, aby wyrosło podwajając swoją objętość. Wyrośnięte ciasto wyrabiałem jeszcze przez chwilę, a następnie rozciągnąłem je równomiernie na wyłożonej posmarowanym oliwą pergaminem blasze.
Na ciasto układałem połówki zielonych oliwek i pomidorków truskawkowych, wciskając je dość mocno w ciasto, a następnie posypałem igiełkami świeżego rozmarynu oderwanymi ze sporej jego gałązki. Tak przygotowane ciasto ponownie odstawiłem w ciepłe miejsce na 20 minut. Następnie posmarowałem ciasto oliwą rozmarynowo - czosnkową. Piekarnik rozgrzałem do temperatury 190 stopni z włączonym termoobiegiem i piekłem w nim focaccię przez 25 minut - aż zrobiła się z wierzchu wyraźnie przyrumieniona. Podałem pokrojoną na spore kawałki skropiwszy je obficie oliwą rozmarynowo - czosnkową.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Proszę o przemyślane komentarze, komentarze niemerytoryczne, niezwiązane z treścią posta, wulgarne oraz obraźliwe będą kasowane