Chłodnik litewski

Pierwsze upały w tym roku już za nami. Ale przed nami z pewnością jeszcze wiele upalnych dni, w których dzisiejszy przepis będzie prawdziwym błogosławieństwem. Proponuję sezonową klasykę - chłodnik litewski. Doskonale chłodzi i odżywia. A przy tym rewelacyjnie smakuje i jest prosty w przygotowaniu.

Do przygotowania chłodnika użyłem:

• 1 pęczka botwinki,
• 2 średnich ogórków,
• 1 pęczka koperku,
• 1 pęczka cebulki dymki wraz ze szczypiorkiem,
• 2 ząbków czosnku,
• 2 jajek,
• 200 ml śmietany 18%,
• 500 ml maślanki,
• soli,
• czarnego świeżo mielonego pieprzu.

Przygotowanie chłodnika należy zacząć paradoksalnie od ugotowania młodych buraków (botwinki). Najpierw buraki  dokładnie umyłem i pokroiłem razem z liśćmi w drobną kostkę, o boku około 3 milimetrów. Następnie pokrojone buraki wraz z liśćmi dodałem do garnka, do którego wlałem 200 ml wody i posoliłem. Gotowałem na średnim ogniu, dość często mieszając do czasu niemal całkowitego wygotowania wody, co zajęło mi około piętnastu minut. Następnie odstawiłem buraki do całkowitego ostygnięcia.

Pęczek koperku drobno posiekałem i umieściłem w miseczce. Cebulę dymkę wraz ze szczypiorkiem pokroiłem w kostkę tej samej wielkości co buraki i dodałem ją do koperku. Następnie do tej samej miseczki dodałem 200 ml śmietany 18% i dwa przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, a całość dokładnie wymieszałem. Do garnka z ostudzonymi burakami starłem na tarce o grubych oczkach dwa ogórki. Do buraków i ogórków dodałem śmietanę wymieszaną z koperkiem i cebulą. Całość ponownie wymieszałem. Następnie dodałem 500 ml maślanki (zamiast maślanki można użyć kefiru, jogurtu lub zsiadłego mleka, ale ja najbardziej lubię wersję z maślanką). Całość doprawiłem solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem i dokładnie wymieszałem. Jajka ugotowałem na twardo, obrałem i przekroiłem na połówki. Do miseczek nałożyłem porcje chłodnika, udekorowałem przekrojonym jajkiem.