środa, 18 listopada 2015

Kurczak z ryżem w sosie sojowym


Zdrowy, prosty w przygotowaniu, sycący, aromatyczny i bardzo, bardzo smaczny - mój kurczak z ryżem w sosie sojowym rodem z dalekiej Indonezji. Doskonały pomysł na szybki obiad w pracowity dzień - jego przygotowanie nie zajmie więcej niż 30 minut, jeżeli wcześniej zamarynujemy mięso, a efekt jest naprawdę smakowity.
Do przygotowania dania użyłem:
  • 500 gram mięsa z piersi kurczaka,
  • 250 gram ryżu basmati,
  • 6 łyżek sosu sojowego ciemnego,
  • 1/2 cytryny,
  • 1 zielonej papryki,
  • 2 cebul dymek wraz ze szczypiorem,
  • pęczka natki świeżej kolendry,
  • 4 cm kawałka świeżego korzenia imbiru,
  • 3 ząbków czosnku,
  • 2 łyżek oliwy,
  • oleju sezamowego,
  • czarnego świeżo zmielonego pieprzu.
Przygotowanie dania rozpocząłem od pokrojenia oczyszczonych z wszelkich błon piersi kurczaka w jak najcieńsze plastry, które umieściłem w miseczce. Dodałem do nich trzy przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku i starty na drobnej tarce czterocentymetrowy kawałek korzenia imbiru, sok z połowy cytryny oraz 6 łyżek ciemnego sosu sojowego. Całość dokładnie wymieszałem i umieściłem w lodówce na 30 minut. Po tym czasie dokładnie wypłukałem ryż basmati - tak aby woda którą go płukałem była przezroczysta. Następnie zalałem ryż wodą, tak aby poziom wody o centymetr przekraczał poziom ryżu, doprowadziłem do wrzenia i gotowałem przez 10 minut pod przykryciem, po czym odstawiłem.
Na głębokiej patelni rozgrzałem mocno dwie łyżki oliwy, a następnie dodałem dwie pokrojone w piórka cebule dymki (bez szczypioru). Po minucie smażenia dodałem odsączonego z marynaty kurczaka. Po kolejnych 3 minutach dodałem pokrojoną w cienkie paski zieloną paprykę, a po następnej minucie szczypior z cebul dymek pokrojony w centymetrowe kawałki. Całość smażyłem na dużym ogniu jeszcze przez około minutę, po czym dodałem marynatę, w której marynowałem kurczaka i 150 ml wody. Całość dusiłem przez minutę, po czym dodałem ryż i pół pęczka grubo posiekanej natki kolendry. Danie wymieszałem na patelni i nałożyłem na talerze. Posypałem pozostałą natką kolendry, delikatnie skropiłem olejem sezamowym i posypałem czarnym świeżo zmielonym pieprzem.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Proszę o przemyślane komentarze, komentarze niemerytoryczne, niezwiązane z treścią posta, wulgarne oraz obraźliwe będą kasowane

Blogging tips