Łatwa, szybka, smaczna i bardzo efektowna przekąska oparta na ciekawym połączeniu kwaśnej sałaty z prostym sosem vinegrette ze słodyczą gruszki i smakiem sera gorgonzola oraz orzechów włoskich na chrupiącej francuskiej bagietce.
- 2 półbagietek (ewentualnie można użyć jednej bagietki przeciętej na pół - różnią się tylko długością),
- 100 gram sera gorgonzola,
- 3 średnich gruszek,
- 250 gram pomidorów koktajlowych,
- 100 gram miksu sałat,
- 1 cytryny,
- 6 plasterków szynki parmeńskiej,
- 50 gram orzechów włoskich,
- oliwy,
- octu winnego białego,
- octu balsamicznego,
- soli,
- świeżo mielonego czarnego pieprzu,
- tymianku.
Pierwszą rzeczą było przygotowanie gruszek w ten sposób, aby nie były zbyt twarde, ani zbyt słodkie. W tym celu obrałem je ze skóry, pokroiłem je wzdłuż na ćwiartki, a następnie usunąłem pestki i gniazda nasienne. Następnie ćwiartki gruszek pokroiłem w plasterki o grubości około 1 cm. Tak pokrojone gruszki umieściłem na suchej patelni, którą postawiłem na średnim ogniu. Po około 2 minutach, kiedy gruszki zaczęły lekko puszczać soki dodałem na patelnię łyżkę octu balsamicznego i łyżkę białego octu winnego. Gruszki obtaczałem w occie nie zmniejszając ognia, aż do jego całkowitego wchłonięcia przez gruszki. Co ważna nie można zbyt długo smażyć gruszek, aby nie stały się zbyt miękkie, zaraz kiedy na patelni nie będzie widoczny płyn należy wyłączyć gaz po gruszkami.
Pozostawiając gruszki do lekkiego wystudzenia zająłem się przygotowaniem bardzo prostej sałatki, która jednak doskonale komponuje się z przygotowanymi bagietkami. Użyłem w tym celu gotowego miksu sałat, który jest do nabycia w każdym większym sklepie. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby użyć tylko jednej sałaty, np. rukoli, roszponki, czy zwykłej sałaty masłowej. Sałatę rozłożyłem na całej powierzchni talerzy, na których miałem zaserwować bagietkę. Na sałacie wysypałem pokrojone w połówki pomidorki koktajlowe i całość bardzo delikatnie posoliłem. Do szklanki wycisnąłem sok z połowy cytryny i dodałem do niego około 3 łyżek oliwy z oliwek, niewielką ilość czarnego świeżo mielonego pieprzu i szczyptę tymianku. Całość bardzo dokładnie i energicznie wymieszałem, tak aby oliwa dokładnie połączyła się z sokiem z cytryny. Tak przygotowanym sosem vinegrette skropiłem sałatkę na talerzach.
Półbagietki przekroiłem wzdłuż na pół, w razie użycia tradycyjnej długiej bagietki należy najpierw przekroić ją na pół w poprzek. Każdą połówkę półbagietki delikatnie skropiłem oliwą. Następnie ułożyłem na nich plasterki szynki parmeńskiej - 1,5 plasterka na każdej połówce. Na szynce równomiernie rozłożyłem pokrojony w cienkie plastry ser gorgonzola. Na serze ułożyłem kawałki przesmażonych wcześniej gruszek. Całość udekorowałem kilkoma połówkami orzechów włoskich. Bagietki zapiekałem w piekarniku z włączonym teroobiegiem w temperaturze 150 stopni. Po tym czasie wyjąłem je z piekarnika i ułożyłem na sałacie wyłożonej na talerze. Świetnie komponują się z białym półwytrawnym lekkim winem.
Uwielbiam połączenie gruszki , sera pleśniowego i orzechów ! Genialne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za uznanie :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie słyszałem że gruszka bardzo fajnie łączy się z serami pleśniowymi. Przekonałeś mnie Łukaszu, muszę kiedyś spróbować;)
OdpowiedzUsuńPrzepis Gordona Ramsaya nam się kłania
OdpowiedzUsuń